8 maja odwiedziłam poradnię hematologiczną na Kopernika (Kraków). Wizyta wyjątkowo krótka, na pobranie krwi jedynie 1h 20min, potem do pani doktor kolejne 1,5h. Czekając na korytarzu wiedziałam co usłyszę i byłam na to przygotowana; płytki spadły, trzeba wznowić leczenie sterydowe. Nie przypuszczałam jednak, że w następnej kolejności, gdy drugie leczenie nie zadziała, wycinamy śledzionę. Niech mnie diabli, krojenia się nie spodziewałam, co to to nie. Na razie czekam aż PLT będzie poniżej 30tys i cieszę się wolnością.
Mimo wszystko nie poddajemy się! Ćwiczymy, zdrowo jemy i dużo się śmiejemy! Może niekoniecznie wyleczymy ITP, ale na pewno będzie nam się żyło przyjemniej :) trenujemy z motywatornią:
A jeszcze: prawda o goleniu nóg przy ITP :) zamiast maszynki polecam kremy depilujące na bazie siarki- zero skaleczeń!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz